wtorek, 19 sierpnia 2014

Jak przekonać dziecko do zdrowego jedzenia?

Podczas wychowywania mojej Olgi nie zapominam o moim zamiłowaniu do zdrowego trybu życia i zdrowego odżywiania się :) Jak wszyscy wiemy, małe dzieci to często niejadki. Wybrzydzają, zaciskają usteczka, płaczą, że one tego jeść nie będą - koniec, kropka. Nie ufają zupełnie temu, co dostają od rodziców na talerzach. Z wątpliwością patrzą na łyżkę, z którą zbliża się do nich rodzic...Kolorowe warzywa to ich wrogowie, ale ponoć największym wrogiem jest szpinak :) Jak przekonać dziecko do zdrowego jedzenia?
Z przekonaniem Olgi do wielu produktów też miałam problem, jednak dzieci do wszystkiego da się przekonać bardziej praktycznym podejściem. Małego dziecka nie zachęci się do jedzenia warzyw przez opowiadanie o wartościowych składnikach odżywczych. Bo co dziecko z tego zrozumie? Prędzej uśnie lub zacznie płakać, bo ta wiedza do niego nie dotrze, a rodzic tylko będzie sobie strzępił język.

Jak przekonałam Olgę do jedzenia warzyw? Podczas robienia weekendowego śniadania urządziłam...scenki z Panem Ogórkiem i Panem Pomidorem na blacie kuchennym :) Olga się uśmiała, a później z czystej ciekawości chciała skosztować obu Panów ;) Następnego dnia kanapki robiłyśmy razem, co polegało na tym, że wyłożyłam z lodówki to, co się na kanapki dla dziecka nadawało, Olga wybierała, a ja układałam z tych składników na kanapkach wesołe buźki. Dziecko znowu było ucieszone - i nawet zjadło swoją porcję w całości. Przez zabawę o wiele łatwiej dotrzeć do swojej pociechy - teoretyczne, nudne wywody dla malucha się do tego nie umywają. 

Jeśli chcemy, żeby dziecko zaczęło jeść nowe, inne posiłki, razem z nim zjedzmy to samo. Chcemy, żeby dziecko skosztowało ryby lub kaszy? Zjedzmy ją wszyscy na obiad. Nie denerwujmy się na dziecko, kiedy będzie siedziało z buzią w ciup i powie twardo, że tego jeść nie będzie. Sami zachwalajmy to, co mamy na talerzu i bądźmy przy tym weseli. Nawet jeśli maluch za pierwszym razem nie odważy się skosztować nowego dania, za kolejnym razem może być już łatwiej - po prostu będzie zbyt ciekawy. Olga nie wytrzymała :) 

Zadbajmy też o to, żeby jedzenie ładnie wyglądało na talerzu. Wiecie, że istnieje takie coś jak psychologia jedzenia? Tym nas mamią w reklamach. Cóż. My też możemy trochę omamić dziecko :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz